P8090167

Pomysły na dobre akcesorium rowerowe mnożą się jak grzyby po deszczu. Również po deszczu wcale nie jest łatwo i przyjemnie pakować naszego uwalonego błotem dwukołowego przyjaciela do samochodu. Na szczęście dla naszej wygody są firmy takie jak na przykład łódzki Zator oraz dziś - warszawska PeKa PaKa, które potrafią stworzyć ciekawy, prosty gadżet jakim jest pokrowiec na koła...oczwyiście w rozmiarze 2XL.

Michal Śmieszek

Pozornie jednak tak nieskomplikowany produkt może okazać się wtopą, gdy nie posiada się specjalistycznej wiedzy materiałowej, doświadczenia rowerowego i nuty fantazji. Przedstawiany niedawno Zator pokazał, że można stworzyć pokrowiec na koła 29 spełniający podstawowe założenia osób transportujących rowery w bagażniku samochodu lub na tylnej kanapie,  i do tego "elegancki" - właściciele modeli S-Works, karbonowych cacuszek nie będą się wstydzić pakując koła do swoich Lexusów i Hummerów. To oczywiście pół żartem pół serio...

Z nieco innego założenia wyszedł Krzysztof Panfil - właściciel firmy PeKa Paka, która specjalizuje się w produkcji profesjonalnego sprzętu sportowego i turystycznego z tkanin technicznych: toreb turystycznych i sprzętowych, worków cargo i sakw rowerowych. Jego zdaniem dla osób poszukujących naprawdę skutecznego produktu wygląd ma drugoplanowe znaczenie. Na pierwszym miejscu stawia się za to walory takie jak odporność na zniszczenie (rozdarcia, przetarcie), łatwość czyszczenia i przechowywania.

P8090167

Dlatego kolejny testowy egzemplarz pokrowca na koła 29 powstał nie z codury tylko z Plawilu. Was ist das? Plawil to cytując wikipedię: bawełniana tkanina dwu-stronnie powlekana PCV ( nie należy jej mylić z tkaniną plandekową - jest ona dużo bardziej sztywna w odróżnieniu od plawilu, który powinien być giętki). Ze względu na swoje parametry wytrzymałości i wodoszczelności to jedna z najczęściej stosowanych tkanin w przemyśle. Plawil jest dwustronnie powleczony jedną z odmian polietylenu
Plawil powszechnie stosuje się do produkcji sprzętu, który ma być odporny na rozrywanie, szczególnie często wykorzystywany podczas produkcji sprzętu dla armii lub jednostek ratowniczych działających w trudnych warunkach.

Dla nas rowerzystów...i kierowców wypieszczonych czterech kółek jednym z bardziej istotnych czynników jest na pewno reklamowana wodoszczelność materiału niebrudzenie się oraz, łatwość do utrzymania w czystości. Odporność na niemiłe traktowanie rozumie się sama przez się. Nic tak bowiem nie wyprowadzi z równowagi jak błoto przesiąkające przez materiał lub suwak, a tym bardziej takie, które na wieki pozostanie we wnętrzu pokrowca brudząc za każdym razem nas i nasz sprzęt.

P8160278

Pokrowiec PeKaPaka na pewno nie należy do najpiękniejszych produktów na rynku, tu zdecydowanie wygrywać będą produkty np z codury. Pierwsze wrażenie jest takie, że otrzymaliśmy kawał grubej ceraty polakierowanej na piękny kanarkowy kolor oraz równie elegancki w kolorze worka na zwłoki. Normalnie pscoła nie siada...Jednak dotyk zupełenie weryfikuje to co widzą oczy. Materiał jest gruby i stosunkowo ciężki, choć trzeba przyznać, że zastosowany tu plawil wyjątkowo grzecznie potrafi się zginać. Dlatego uprzedzę ewentualne pytania: "czy to aby nie jest pocięta plandeka?" Nie, to nie jest pierwsza lepsza plandeka - ten rodzaj plawilu, jak napisano wyżej jest rzeczywiście sztywniejszy od zastosowanego przez PeKa PaKa. Nota bene gramatura plawilu pokrowca PeKa PaKa to 600g/m2, która jest dobrym kompromisem sztywności, odporności i wagi (można by zrobić np z "1000", ale by rękę urwało)

P8160280P8090167

Pokrowiec jest duży. Jego wymiar zdecydowanie przekracza średnicę koła 29. Co więcej, obie okrągłe połówki połączone są szerokim paskiem materiału rozdzielonym dodatkowo przez bardzo konkretny (duży i pancerny), markowy suwak YKK - światowego lidera w tej branży. W wersji kanarkowej (pierwszej dostarczonej przez producenta) środek pokrowca nie posiadał jeszcze praktycznego wzmocnienia chroniącego tarczę hamulcową oraz materiał przed rozpruciem przez oś piasty koła. "Worek na zwłoki" został już jednak wyposażony w stosowne wzmocnienie wykonane z dwóch 3mm grubości płyt PTE o średnicy 200mm. Płyty są elegancko wszyte między dwie warstwy materiału i zastosowano je po obu stronach pokrowca. Wszystkie jego elementy zostały zszyte specjalistycznymi nićmi.

P8090174

Zamek błyskawiczny YKK sprawia od razu bardzo dobre wrażenie. Kostki są potężne, a sam suwak wygląda solidnie rokując długie bezawaryjne użytkowanie. Poprowadzono go przez trochę więcej niż połowę okręgu. Naturalnie pokrowiec posiada wygodne uszy wykonane ze standardowego nylonowego paska materiału. Warto także zauważyć obecność specjalnej kieszeni znajdującej się wewnątrz, która służy za przechowalnię zacisków koła. Jest jednak na tyle duża, że be problemu zmieszczą się do niej drobne klucze rowerowe z łatkami i klejem. Przed pogubieniem zawartości ustrzerze rzep velcro.

PeKaPaKa 29 w praktyce

Pierwszą rzeczą, która zapewne Was zainteresuje to czy rzeczywiście pokrowiec jest w rozmiarze "ekstra large". Odpowiedź: Tak, jest...ale w rozmiarze XXL. Bez najmniejszego problemu wchodzi opona o realnej szerokości 60mm - zapasu jest jeszcze na tyle że nie trzeba walczyć z suwakiem. Z pewnością będą zadowolone osoby, które lubują się w jeździe w trudnym terenie i dla których minimalnym rozmiarem laczka jest 2.35". Na zdjęciach widać akurat koło obute w zwykłego "Tańczącego Ralfa" 2.25", niemniej gwarantuję, że wszystkie bardziej spasione gumy 29-calowe w moim posiadaniu mieszczą się.

P8160291 P8090169

Oba pokrowce są nadal w fazie testów. Plawil rzeczywiście jest właściwym materiałem na właściwym miejscu. Do tej pory nie udało nam się przypadkowo rozedrzeć materiału przez oś piasty, ani nie zauważyliśmy prucia się materiału w okolicy szwów. Wkładane koła nie wyrządziły najmniejszych szkód poza pozostawionym błotem. Jedynie od wewnętrznej strony żółtego jak kanarek pokrowca widać nie dające się usunąć niewielki ślady częstego wkładania i wyjmowania opon. Od zewnętrznej strony również widać niewielkie ślady tarcia jednej powierzchni o drugą. Nie będę jednak ukrywał, że biorąc pod uwagę politykę firmy, strona wizualna interesowała nas najmniej. Bardzo ucieszyła nas potwierdzona wodoszczelność obu modeli. Po nalaniu wody nic nie cieknie na po szwach, choć te nie są laminowane...Taka sytuacja jest oczywiście nierealna w normalnym użytkowaniu, ale warto było sprawdzić. Swoją drogą PeKa PaKa uczciwie informuje o braku wodoszczelności suwaka i szwów.

Czyszczenie pokrowca PeKa PaKa to przyjemność, jeśli tą czynność można w ogóle lubić. Wystarczy trochę wody, szmatka lub gąbka i trochę mydła, którym przy okazji sami umyjemy sobie ręce. Brud spływa sam.

P8160284

Suwak YKK, jak na lidera tej branży przystało, sprawuje się wyśmienićie. Taśma suwakowa wykonana jest z metalowych elementów, gwarantujących pewne zapięcie. Do dnia dzisiejszego ani razu się nie zacięła. Jedyne czego moim zdaniem zabrakło to kawałek materiału przewiązanego przez oko uchwytu suwaka. Bardzo prosta rzecz, a jakże pomocna np. w spodniach "bojówkach" tutaj również ułatwiłaby życie.

Sympatycznym, choć niekoniecznie obowiązkowym elementem mogłaby być również dodatkowy uchwyt transportowy na ramię. Obecne uszy są oczywiście wygodne i wystarczają przy klasycznym transporcie, jednak zdarzało mi się przenosić rower i kilka rzeczy na raz. Taki drobny demontowalny element również sprawiłby radość, nam tragarzom i wygodnickim.

Szybkie podsumowanie

Pokrowiec Peka Paka nie znajdzie się wśród najlepszych "Tap Madel" 29. I dobrze, bo to sprzęt do wyjątkowo niewdzięcznej i brudnej roboty. Salony i pokazy mody są dla innych. Ten z pewnością zapewni właścicielowi czystość w samochodzie oraz komfort użytkowania. Warto podkreślić, że możemy do niego zmieścić "dziada z babą" i nawet po takiej ostrej orgii wnętrze da się bez problemu wymyć i wysuszyć w mgnieniu oka. Na koniec zostawiliśmy sobie cenę. Na dzień dzisiejszy ustalono ją na 99PLN, co nie jest mało, ale też nie jest kwotą zabójczą dla portfela, jeśli w perspektywie pozostanie czysty.