http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/kola/Frequency/DSCN1062.jpg

Koła powinny być zaraz po ramie jednym z najważniejszych komponentów roweru na który powinniśmy zwrócić uwagę, a szczególne ma to znaczenie przy rowerach na dużym kole. Poszukiwań dobrych toczydełek nie ma końca. WTB w 2012 roku uraczył nas nowymi obręczami do 29er. Są to WTB Frequency i19 oraz Frequency i23. Jak się mają koła na tych nowościach, a zwłaszcza i23?

Ryszard Biniek

Sięgając pamięcią do nie tak odległych czasów, bo tylko 3 lata wstecz, problem kół w tłentynajnerach był jednym z zasadniczych. Przez ten czas na rynku pojawiło się wiele modeli obręczy i kół, lepszych i gorszych, tanich i bardzo drogich. Producenci stosują w nich coraz to nowsze, w ich mniemaniu jedynie słuszne technologie i rozwiązania. Obręcze i koła mają być coraz lżejsze, sztywniejsze i trwalsze. Różnie to się przekłada na naszą rzeczywistość w wykonaniu szerokich mas użytkowników kupujących gotowe rowery, zwłaszcza te budżetowe. Trochę inaczej mają się mistrzowie i „miszczowie”, którzy w bardziej sobie wiadomy sposób dobierają koła do swoich maszyn. Oprócz ciężaru koła, zwłaszcza jego masy rotacyjnej, bardzo istotne znaczenie ma wewnętrzna szerokość obręczy. Jeśli założymy, że jeździmy na oponach o szerokości 2,0-2,3 i nie jeździmy tylko po asfalcie, to wg mnie minimalna szerokość wewnętrzna obręczy powinna wynosić 19mm. Ma to zasadnicze znaczenie dla ułożenia i kształtu opony, a przez to na trakcję i zachowanie opony zwłaszcza w trudnym terenie. Osobnym elementem tego problemu jest jazda na niskim ciśnieniu, co dzisiaj przy coraz powszechniej stosowanym systemie bezdętkowym nabiera większego znaczenia. Niestety jeszcze wielu producentów i sprzedawców wciska ludziom koła o szerokości wew. 15-17mm do opon 2,2, szczycąc się niskim ciężarem.

Tyle wstępnych spostrzeżeń i wracamy do interesujących nas obręczy. O obręczach WTB Frequency i19 oraz Frequency i23 pisałem >> tutaj << , więc pominę specyfikację i informacje technologiczne. Jak wcześniej wspominałem większość moich jazd na 29er odbywała się na kołach o szerokości wew. 19mm. To głównie XC, maratony, górskie eskapady, bez ekstremum. Moim celem stały się koła szersze od dotychczasowych i zbudowane na co najmniej 23mm obręczach. Wiem, że niektórzy powiedzą, że do tego co jeżdżę, 19mm jest w zupełności wystarczające. I zgodzę się z tym. Ale chciałem doświadczyć różnic, jakie daje szersza felga w połączeniu z niskim ciśnieniem na trudnych odcinkach górskich i na ile zmieniło się zachowanie opon, które znam z kół 19mm.

Ponieważ oba modele obręczy WTB mają profil i technologię zaczerpniętą z flagowych kół Stryker, na których śmigam już dwa sezony i nie mogę powiedzieć o nich złego słowa, a pisałem o nich >> tutaj << , moim celem stały się koła na obręczach i23.

DSCN006

DSCN003

Na dzień dobry oględziny i ważenie kontrolne. Obręcze solidne jak przystało na produkty WTB, a waga wskazała dla i19 – 429g, a dla i23 - 515g. Czyli i19 dokładnie tyle ile podaje producent, ale i23 i tu miłe zaskoczenie, bo waga wskazała o 15g mniej. Ważone kilkukrotnie i nic się nie zmieniło, obie obręcze i23 po 515g. To dobra waga jak na taką szerokość obręczy i zakładając, że zależy mi na lekkich, ale z drugiej strony sztywnych i trwałych kołach napawa to optymizmem. Obie piasty WTB, czyli wyciągnięte z szuflady LaserDisc Lite (WTB nie oferuje już tych piast), przód ważący 155g, a tył 270g. Zaplot na szprychach Sapim D-Light z aluminiowymi nyplami.

DSCN1058

DSCN1060

Koła oczywiście przystosowane zostały do systemu bezdętkowego i z taśmą oraz zaworem ważyły na gotowo, przód – 849g, a tył 983g, czyli komplet 1832g. Jest to o 200g więcej od 19mm sztandarowych fabrycznych kół Stryker, czyli nie jest tak źle i dla mnie przy tej szerokości kół i ich przeznaczeniu jest to ciężar satysfakcjonujący. Teraz tylko pozostało sprawdzić to wszystko w praktyce. Poligon otwarty.

DSCN1062

DSCN1062aDSCN1065

Koła podczas testu dostały  kilka zestawów opon w systemie bezdętkowym. Były to: WTB Bronson 2,2. Schwalbe RR 2,25, WTB Nano 2,1, Geax Saguaro 2,2. Wszystkie przeszły przez poligon w zmiennych warunkach jazdy od odcinków dojazdowych asfaltem, po górskie lżejsze i trudniejsze ścieżki. Cały czas z eksperymentami zmiany ciśnienia powietrza.

Na początku ważnym spostrzeżeniem jest to, że te same opony zakładane bez dętki na obręczach 23mm o wiele trudniej się uszczelniają niż na 19mm. Dotyczy to wszystkich wymienionych opon. Szerokość obręczy ma zdecydowane znaczenie przy uszczelnianiu opony. Przy obręczach i19 już takich problemów nie było. Drugim spostrzeżeniem jest kształt opony po napompowaniu. Oczywiście były różnice między poszczególnymi oponami, ale widać jednak różnice w jakby „wypłaszczeniu” grzbietu opony, choć to nie przekłada się znacząco na jej szerokość bez obciążenia. Znaczenia to nabierze dopiero podczas jazdy, zwłaszcza na niższym ciśnieniu.

DSCN1854

DSCN2924

Koła zostały solidnie zaplecione więc podczas jazdy nie odczuwałem większej różnicy w sztywności do dotychczasowych moich doświadczeń. Są sztywne i na razie nie pokazały najmniejszej centry. Także znaczących różnic (bez pomiaru stoperem) nie odczuwałem na podjazdach i przy przyspieszeniach. Oczywiście zmienne to było przy różnych oponach, ale wtedy znaczenie miała trakcja, opory toczenia i ciężar opony, ale raczej nie ciężar felgi. Bynajmniej dla mnie było to minimalnie odczuwalne. Zmienione ułożenie opon bo w końcu przybyło 4mm u podstawy, pozwala przy obciążeniu podczas jazdy na zdecydowanie (przy określonym ciśnieniu) inne zachowanie się opon podczas wszystkich elementów jazdy, zwłaszcza szybkim pokonywaniu zakrętów, jazdy po kamorach i korzeniach i hamowaniu. Dla mnie zdecydowanie poprawiła się trakcja i przyczepność praktycznie wszystkich opon. Obniżenie ciśnienia poprawiało nie tylko te elementy, ale zdecydowanie poprawiło komfort jazdy. Przy moich wadze 105kg w pełnym rynsztunku, jazda na ciśnieniu w zależności od modelu opony przód 1,3-1,5, a tył 1,7-2,0 bar to naprawdę komfort prawie jak na „fullu” :) Do tego jak się dopisze mięsistą miękką oponę jak np. Bronson (choć mogłaby być szersza) to tylko jechać (zwłaszcza z góry). Na porównywalnym niskim ciśnieniu nie wyczuwa się pływania obręczy w oponie jak w obręczach 19mm.

DSCN2932DSCN2933

DSC08184

Obręcze i19 to „chudsza” odmiana i23 lub odwrotnie… Bezproblemowe, sztywne obręcze do budowy lekkich kół.

Pora na jakieś podsumowanie, choć powyżej wszystko, co najważniejsze już chyba było. Obie propozycje są ciekawe i warte rozważenia przy budowie kół. I tak, obręcze i19 do XC i ścigania się na których można zbudować lekkie, sztywne i trwałe koła, a i23 do górskiej jazdy szlakowej, amatorów trudnych górskich wyzwań i bikerów ceniących sobie komfort jazdy. Jakość w mojej ocenie gwarantowana.